Mass.2005.CD2, moje napisy

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:22:To nie moneta, ale moja matka.| Zabierz ręce.00:00:44:To sie nazywa wynik.00:00:59:Nie!00:01:00:Powiedziałem ci, że sprawię, że pobiegniesz.00:01:06:Mylisz, że żartuję? Chciałe go uderzyć. Chod tu.00:01:09:Uderz go. - Nie.|- Uderz go.00:01:14:Uderz go. Adi nie bšd niemiały.| Odaj mu.00:01:23:Zabiję tych, którzy dotknš Adi.| Chodmy.00:01:34:Ojciec wkurzył się za czynsz. Jeli go obudzisz.00:01:41:Jak nie zapłacisz, inaczej cię zabiję.00:01:46:Gdzie jest miecz? Zabiję go.00:01:49:Odejd bo jeszcze cię zabije.| Jest złym człowiekiem tak jak ja.00:01:53:Powiedz co jeszcze. |- Dobranoc. - To już lepiej.00:01:56:Co on robi! Żono, schowaj miecz.00:02:01:Dziękujemy Bogu za ocalenie.|- Co to za zamieszanie?00:02:06:Jeli się obudzi, on będzie...|- Nie ma mowy. Id spać.00:02:18:To nie jest mój błšd.| Adi jest za to odpowiedzialny.00:02:22:Wypiłem tylko trochę.00:02:26:Powiedziałem przepraszam. |Możesz ze mnš porozmawiać.00:02:40:Matko, jest mi przykro.00:02:46:Chciałem ci co powiedzieć.00:02:51:Chciałbym mieć siostrę.00:02:54:Mógłbym mówić, podzielić się swoimi uczuciami.00:02:58:Jest ok. Jestem głodny, ale nikt mi nie da jedzenia00:03:06:Będę płakał, jeli będę więcej mówił. Idę spać. Bay.00:03:25:Gdzie on jest?00:03:29:Nie krzycz. Córka się modli.00:03:33:Ile razy mam wołać jš o kawę. |- Oto jest.00:03:39:Rób swojš pracę po cichu.| Córka się modli.00:05:22:Przestraszyła się.|- Anjali, zaczekaj.00:05:29:Mylałem, że modli się, a ona tańczyła.00:05:34:Dlaczego nie słuchasz kiedy mówię?00:05:40:Trzymaj jš w ramionach, dziadku.| Daj jej całusa.00:05:47:Babcia, wyglšdasz sexy. Dziadku, daj jej całusa.00:05:53:Dlaczego milczysz?|- Co było dalej? - Następny!00:06:05:Oto i on.00:06:06:Nie wstydzisz się tak codziennie mówić | stojšc na przystanku autobusowym?00:06:10:Nie podoba ci się?| Usišdę i powiem to. Okay?00:06:15:Poskarżę się policji.|- Zrób to.00:06:21:Za dużo wypiłem. Porozmawiam z Adi.00:06:29:Siedzisz tutaj?|- Nie będę z tobš rozmawiał. - Dlaczego?00:06:34:Nie będę z tobš rozmawiał.|- Okay.00:06:36:Byłem w depresji i poszedłem do wištyni.00:06:39:Spotkałem rodzinę, którš powiększyła mojš depresję.00:06:42:Mylałem, że jak wypiję to się mi |porawi, ale było jeszcze gorzej.00:06:45:Chciałem z tobš porozmawiać. Ale nie chcesz.00:06:48:To zły czas. Okay.00:06:50:Czekałem na ciebie od rana.00:06:52:Nie dostaniesz tego?00:06:55:Dzi sš moje urodziny.00:07:02:Wszystkiego najlepszego.|- Widzę twój warunek.00:07:07:To dobrze. Idziemy do wištyni. Idziesz.00:07:12:Moglibymy się razem napić, ale już to zrobiłe.00:07:16:Nie zaczynaj tego znów.00:07:19:Nie mam niczego, co ci dać | na prezent. Wemiesz to?00:07:23:Wciekasz się, jeli kto tego dotyka.00:07:27:Dajesz mi to!|- Dla ciebie.00:07:35:Dzięki, bracie. Ale jeszcze jedno.00:07:39:Nawet nie poczujesz, że nie masz| nikogo. Posłuchaj mojej rady.00:07:42:Wczesnie rano, ubierz się | i id na przystanek autobusowy.00:07:45:Wybierz dziewczynę, zakochaj się, |ożeń się, miej dzieci.00:07:50:Wtedy masz żonę, dzieci, | brata, pełnš rodzinę.00:07:53:Jaka dziewczyna mni zechce?|- Nie jedna, ale dziesięć.00:07:58:10! - Wybierz jednš z ich.|- Reszta 9 jest dla ciebie!00:08:01:Zrobisz, jak powiedziałem.|- Zrobię.00:08:04:Synu... - Matka budziła się.|- Idę spać.00:08:09:Kto cię codziennie niepokoi?|- Ten w czarnej koszuli.00:08:15:Zajmij się swojš pracš,| zajmę się nim. Id.00:08:20:Dzisiaj jej nie będzie, jak mylę.| Pójdę na następny przystanek autobusowy.00:08:32:Wyglšdam atrakcyjnie? To nowe i warte 1000 r.|- Dobre?00:08:37:Chcesz poderwać dziewczynę?|- Skšd wiesz?00:08:40:Czytasz w mylach?|- Znam twojš historię.00:08:43:Powiedz mi, jaki typ dziewczyny| mogę dostać, i jak jš znajdę.00:08:46:Chod ze mnš, to ci powiem.00:08:48:Nie pójdę chyba, że wiem kim ona jest.00:08:50:Chod. - Nie.|- Chod.00:08:55:Chcesz poznać dziewczynę.|- Nie wiem, kim ona jest.00:08:58:Niepokoisz dziewczyny na przystankach!|- Nie wiem co masz na myli.00:09:02:Nie wiem.|- Powiem ci.00:09:10:Nie broń go. Zadzwoń do dziewczyny.00:09:16:Jeli ona powie że to ja,| zamkniesz mnie na 10 lat.00:09:23:Bšd cicho.00:09:26:Sprowad dziewczynę.00:09:31:Czy to on cię zaczepiał? |- To nie on.00:09:38:Nie! Przyjrzyj się dokładnie. |- Przecież mówię.00:09:43:Pokazała mi! Wypucie go.00:09:55:Kto codzienie zaczepia mnie na przystanku.00:09:58:Pokazałam go policji. Był ubrany na czarno.00:10:02:Musiałe przyjć tam ubrany na czarno.00:10:05:Przeze mnie dostałe łomot.00:10:11:Powiniene im powiedzieć. To moja wina.00:10:14:Mam nadzieję nie nie jeste na mnie zły.00:10:20:Jeste bardzo piękna.| Twoje oczy sš bardzo piękne.00:10:31:Strzeż się.00:10:35:Jak masz na imię?|- Anjali.00:10:37:Załatwiłe nasze spotkanie.00:10:46:Jest naprawdę tak piękna!| Ale zostałe pobity.00:10:49:Boli! - Trochę.|- Gdzie zostałe uderzony...00:10:52:...tutaj. Ale ona dotknęła mnie tutaj,..00:11:00:ale boli tutaj.00:11:02:Zobacz, co ci powiedziałem!| Ona jest dla ciebie!00:11:06:Id jutro na przystanek...|- Załatwię to..00:11:22:Chcę porozmawiać osobicie. Czeć, witaj.00:11:28:Ja... komisariat ...00:11:33:Pochwaliłem twoje oczy, zapomniała?00:11:36:Tak. |- Powinna wiedzieć, kilka rzeczy o mnie.00:11:40:Dlaczego powinnam? |- Czy mogę zapytać, dlaczego zostałe pobity przez policję?00:11:44:Tak, powinna się zgodzić.00:11:49:Już lepiej. Nazywam się Mass.00:11:53:Zastanawiasz sieco to za imię? Powiem ci.00:11:56:Moja matka była biedna. Sšsiedzi | pomogli jej przyjmujšc jš do pracy.00:12:01:Była operowana i się urodziłem. Zmarła.00:12:04:Pielęgniarce powiedziano, że nie mam nikogo.00:12:09:Uprzejmy doktor kliknšł zdjęcie matki i...00:12:14:...oddał mnie do sierocińca z fotografiš.00:12:20:Wyszedłem gdy dorosłem.00:12:22:Masy zawsze podziwiały cokolwiek, co zrobiłem....00:12:26:...jak piew, taniec, walkę itp.00:12:29:Miałem, nikogo kto by mnie ochrzcił.00:12:32:Więc nazwałem siebie Mass.00:12:39:Wy wszyscy stalicie się emocjonalni?| Powiem wam co miłego.00:12:43:Tendulkar w krykiecie, Pele w futbolu, Tyson w boksie...00:12:46:Ben Johnson w bieganiu | okrelacie to jako sport. Id.00:12:49:Maa TV, ETV, 9TV, Gemini TV przekazujš wiadomoci.00:12:54:Przyjdmy do układu rodzinnego.| Rodzice, dziadek, babcia...00:12:57:starsza siostra, młodsza siostra,| brat, ciocia to TV seriale.00:13:00:W filmach, Bachchan Amitabh | w Hindi, Rajnikant w Tamil...00:13:04:Mohanlal w Malayalam,| Rajkumar w Kannada...00:13:06:i w Telugu, wielu.00:13:09:Przyjdmy na pory roku, lato,| Deszczowe i zimowe pory roku.00:13:12:Jeli pogodynka przewiduje deszcz,| nie będzie żadnego deszczu.00:13:15:Następnie o życiu. Jeden z nich, dorasta, wychodzi za mšż00:13:17:starzeje się, umiera.00:13:18:Powiedziałam ci wszystko, oprócz | jednego. Że cię kocham.00:13:26:Mówisz, że mnie kochasz i milczysz?00:13:31:Podziękowania za dotykanie mnie.00:13:34:Nie możemy powiedzieć to do każdego| i wszystkich. Powiedziałem to do ciebie.00:13:39:Co ludzie powiedzš?00:13:42:Muszę kochać tego Mass!|- Imię Mass, ma złote serce.00:13:49:Zatroszczę się o ciebie. | Zaczekam 2 dni na odpowied.00:13:54:Przemyl to. Muszę powiedzieć mamie.00:13:58:Muszę ci co powiedzieć, ale się wstydzę.00:14:03:Zakochałem się w dziewczynie. Powiedziałem jej to.00:14:06:Ale zastanawiam się, czy ona| mnie przyjmie. Zatroszcz się o to.00:14:18:Dziękuję, matko.00:14:25:Co za sen!| Muszę powiedzieć Anjali.00:14:34:Znów przyszedł.00:14:40:Powiedziałem matce o nas| we nie. Zgodziła się.00:14:45:Co? |- To jest nasza pierwsza miłoć. Miałem sen.00:14:49:Pobralimy się i mielimy bliniaki w cišgu roku.00:14:52:Chłopiec nazywał się Raghava,| dziewczynka Raghavi.00:14:55:Nie podobajš ci się. Wybierz jakie inne imiona.00:14:58:Oboje musimy lubić imiona. Usišd i pomyl.00:15:02:Możemy pomówić póniej.| Bay przyjaciele, bay Anjali.00:15:13:Nie powiedziałam, że go kocham!| A już mówi o imionach dla dzieci!00:15:17:Podobały ci się imiona?00:15:20:Poszedłem grać.00:15:24:Nie bij go. To tylko dziecko.00:15:30:Powiedziałem nie. |- Kim jeste, żeby tak mówić?00:15:34:Jeli on sie nie nauczy, będzie taki jak ty.00:15:37:Jeste sierotš, krnšbrny.00:15:39:Czy mam mu pozwolić robić | jak mu się podoba? No.00:15:42:Trzymasz mnie za kołnierz?00:15:46:On jest moim synem. Zrobi |co każę. Kim jeste, by pytać?00:15:52:Zabiję cię. - Adi, stój.|- Co powiedziałe?00:15:57:On zna wartoć rodziny, ponieważ jej nie ma.00:16:00:Ty nie, ponieważ jš masz.00:16:04:Nigdy nie mów, że nie ma nikogo.| Jestem tu dla niego.00:16:08:Nie martw się.|- On jest pijany. Zapomnij.00:16:15:Cholerny pijak.|- Rozzłociłe się!00:16:20:Dlatego powiedziałem ci ożeń się szybko.00:16:23:Możesz ich zamknšć.|- Umiech proszę.00:16:28:Wystarczy.|- Zjedz więcej.00:16:30:Stanę się taki jak ty.|- Więc zostaw to.00:16:37:Chutney? Obsłużę sam.00:16:41:Ghee? Obsłużę sam.00:16:50:Zapłać czynsz.00:16:51:Doć dramatu. Zapłacił wczoraj.00:16:55:Zapłaciłem. |- Pytam o następny miesišc czynszu.00:16:58:Dlaczego to zabierasz.|- Sš na jutro.00:17:02:Odłoż to, będš dla ciebie na jutro.00:17:06:Nie wiedziałem, że wasza trójka jest w zmowie.00:17:12:Co miesišc nie chce płacić.| Skarżę się do ciebie.00:17:15:cigasz go z mieczem.00:17:17:Proszę twojš matkę, zawołaj prawnika. Ona odmawia.00:17:24:Zawsze mnie ucisza.00:17:27:Mógła mi powiedzieć prawdę.00:17:29:Dotykajšc moich stóp, to błšd? |- Nie.00:17:32:Zatem? |- Polubiłam cię. Idę...00:17:5... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mement.xlx.pl
  •