Maniura Adam - Dlaczego nie zostałem Kardynałem, historia chrzescijanstwa

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Adam Maniura
1
Wydawnictwo Internetowe
Dlaczego?
Copyright by
Adam Maniura
Redakcja, korekta, skład i łamanie:
Sławomir Krempa
Wydawnictwo Internetowe
2
Adam Maniura
Wstęp
I
Szczerze   powiedziawszy,   legendy,   jakie   w  środowisku   bytomskim 
krążyły o Adamie Maniurze, zawsze mnie trochę irytowały, podobnie jak wiele 
spośród   Jego   pomysłów.   Irytował   mnie   podziw   i   cześć,   jaką  darzono   Go  
w I LO w Bytomiu. Z drugiej strony, irytowały mnie Jego poglądy oraz stricte – 
katolicki sposób bycia. Uważałem Go wręcz za katolickiego fundamentalistę, 
gotowego w każdej chwili wsiąść na koń i walczyć z niewiernymi...
Jednak, ujmujące i niepokojące były Jego bezpośredniość i łatwość 
zjednywania sobie ludzi. Mimo, że za żadną cenę się do tego nie przyzna, 
Adam bardzo wysoko ceni młodzież, z którą pracuje i w dużym stopniu jej ufa. 
Powiedziałbym nawet, że  kocha tych ludzi, mocniej  nawet, niż nakazuje to 
Przykazanie   Miłości,   jak   kocha   swą  pracę  w   szkole.   Przy   tym   szanuje 
odmienne od własnych poglądy (choć wyraźnie daje do zrozumienia, że ich 
nie podziela), jeśli ktoś potrafi je uzasadnić. Czego więcej potrzeba idealnemu 
nauczycielowi?
II
Adam   wierzy.   Bardzo   mocno,   szczerze   i   daje   temu   wyraz
w codziennym życiu z autentycznej potrzeby, nie zaś wyłącznie dlatego, że 
tak nakazuje Mu Kościół. Ponadto, znalazł znakomity sposób Ewangelizacji – 
przez   sztukę  i   działanie.   Lekcje   Katechezy   stara   się  prowadzić  w   sposób 
3
Wydawnictwo Internetowe
Dlaczego?
nietuzinkowy, ale nie poprzestaje na tym. Do młodzieży kieruje swe zajęcia 
pozalekcyjne – Koło Pantomimy oraz Teatr Młodego Aktora, podczas których 
przygotowuje  spektakle  pasyjne  czy  jasełka.  Nigdy nie  powtarza  pomysłów
z   lat   poprzednich,   a   przedstawienia   te   cechuje   niesamowita   oryginalność, 
aktualność  oraz   wyczucie   formy.   Adam   uwielbia   posługiwać  się  symbolem
i   czyni   to   z   zaskakującą  sprawnością.   Obok   jednak   widowisk   poważnych, 
symbolicznych,   metafizycznych   i   przejmujących   do   szpiku   kości,   tworzy 
również dowcipne, lekkie spektakle, które jednak zawsze skłaniają widza do 
pewnej refleksji. 
Jasne, są to spektakle amatorskie, stąd  braki techniczne i prostota 
formy, którą jednak Adam uczynił dodatkowym atutem przedstawień. Dzięki 
niej widzowie mogą dostrzec aktualność symboliki i przesłanie biblijnych tek­
stów   –   to   niewątpliwie   bardzo   wiele.   Ponadto,   zajęcia   Adama   Maniury   to 
swoiste   „laboratorium   teatralne”   dla   osób,   które   pragną  w   przyszłości 
poświęcić się służbie tej Muzie. W pewien sposób ukształtował On kończą­
cego studia teatrologiczne Szymona Kostka, czy studenta reżyserii teatralnej 
w   Warszawie   –   Adama   Biernackiego,   mogącego   poszczycić  się  sporymi 
osiągnięciami w tej dziedzinie. 
Prócz   teatru,   bytomski   Katecheta   założył   również  biblioteczkę 
katechetyczną czy wypożyczalnię różańców, o której w swoim czasie głośno 
było w mediach. Współorganizuje i prowadzi Spotkania Młodych w Wołczynie, 
często   jeździ   po   kraju,   by   przeprowadzać  przygotowane   przez   siebie 
rekolekcje. To człowiek nietuzinkowy – jak wszystko, co robi. 
w ww.granice.pl
4
Adam Maniura
III
Niebanalna   jest   również  Jego   opowieść  „Dlaczego   nie   zostałem 
Kardynałem?”.   Książka,   napisana   pod   wpływem   programów   telewizyjnych
i artykułów prasowych, poświęconych zakonnym i seminaryjnym patologiom, 
jest przede wszystkim świadectwem o normalności Kościoła. Adam Maniura; 
eks – kleryk w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów, ukazuje 5 lat swego 
życia we Wspólnocie. Opisuje zakonne obyczaje, uroczystości, tryb studiów, 
dzień  powszedni,   a   nade   wszystko   –   ludzi.   Kleryków,   braci   wieczystych, 
opiekunów   i   wykładowców,   których   poznał   podczas   zakonnego   epizodu 
swojej   biografii.   Wspomina   ich   przede   wszystkim   jako   osoby   normalne   –
z   całym   bagażem   wad,   przeżyć  czy   nawet   dziwactw,   są  oni   ludźmi 
normalnymi.  Żyją,   lub   przynajmniej   –   starają  się żyć  wg   reguły   zakonnej
i   nauczania   Jezusa   Chrystusa.   Zaznacza   wyraźnie   –   wielu   z   nich   odeszło
z   Zakonu,   czasem   oddalając   się  również  od   Kościoła,   nigdy   jednak   nie 
spotkali się z praktykami homoseksualnymi, molestowaniem kleryków, nie byli 
też  bohaterami   innych   wielkich   skandali.   Ci   stanowią  ułamek   promila
w oceanie przyzwoitości. Opowieść ta nie będzie więc atrakcyjna dla żądnych 
sensacji, zainteresować może natomiast łaknących prawdy o życiu zakonnym 
czy nawet – zastanawiających się nad podjęciem tej drogi. 
IV 
Autor obala bardzo wiele stereotypów, związanych z powszechnym 
wyobrażeniem o życiu zakonnym. W Jego ujęciu zakonnicy nie są postaciami 
rodem  ze  średniowiecznej   hagiografii.  Są  ludźmi. Żywymi,  młodymi  ludźmi. 
Klerycy  nie  tylko  leżą krzyżem,  modląc  się,  lecz uprawiają sport, wykonują 
5
Wydawnictwo Internetowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mement.xlx.pl